Pismo Święte

Pismo Święte

sobota, 9 marca 2013

4 niedziela Wielkiego Postu, nie bądź więźniem, ale dzieckiem!



Liturgia Słowa 4 niedzieli Wielkiego Postu:

Joz 5,9a.10-12 Ps 34 2 Kor 5,17-21 Łk 15,1-3.11-32

            Dzisiaj Kościół przeżywa 4 niedziele Wielkiego Postu, zwaną w Kościele Laetare, tzn. Raduj się, co wyraża także kolor różowy używany w Liturgii. Radość ma wypływać z faktu upamiętniającego dzieło odkupienia i zbawienia człowieka, które dokonał Jezus. Łączy się ono z kolejnym tematem Wielkiego Postu, jakim jest właśnie Męka Pańska, w Liturgii właściwe obejmująca tylko Wielki Tydzień, ale także przejawiająca się w nabożeństwach: Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali, kazań pasyjnych itp. W życiu Seminaryjnym przed nami ważne wydarzenia, są nimi rekolekcje trwające od wtorku do soboty. Poprowadzi je ks. Wojciech Rzeszowski otaczajmy kleryków naszą modlitwą!

W dzisiejszej Liturgii Słowa dominuje bardzo znany obraz z opowieści Jezusa, obraz dwóch synów i ojca. Młodszy syn przychodzi do ojca i mówi: „Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie” (Łk 15,12-13). Syn wyjeżdża, bo czuje, że ojciec go ogranicza. Syn ma także krzywy obraz ojca – jako strażnika, tego, który nie daje mu wolności.  Syn się oddala, w głupocie odchodzi, zapatrzony w „dobro” grzechu. Po czym dowiadujemy się, że: „sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, (…) żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie” (Łk 15,14-16). Syn doświadcza, że wszedł w grzech, że tak naprawdę jego koncepcja wolności, nie daje wolności, ale czyni z niego człowieka upadłego, jak bardzo upokarzającego dla niego musiało być nie tylko pasanie świń, ale chęć jedzenia razem z nimi. Dzisiaj takim synem jest każdy chrześcijanin, bo każdy z nas, jest synem, który ucieka od Boga Ojca, nie chce być z Nim, bo czuje, że sam wie wszystko najlepiej, czuje, że sam zapewni sobie szczęście.

I co robi syn? „Wtedy zastanowił się” (Łk 15,17) i „wybrał się więc i poszedł do swojego ojca” (Łk 15,20) i mówi mu: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem” (Łk 15,21). Syn ma odwagę przyznać się do swoich błędów, woła jak psalmista: „Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał i uwolnił od wszelkiego ucisku” (Ps 34). Tego doświadczył także Izrael, wchodząc do Kanaanu. Bóg mówi: „Dziś zrzuciłem z was hańbę egipską” (Joz 5,9a). To doświadczenie wolności, zwracanej przez Boga jest fundamentalne w relacji z Nim. On, jako Stwórca i Bóg może jako Jedyny dać wolność, nikt ani nic innego nam jej nie da…

I jak się zachowuje ojciec? Ojciec „podzielił więc majątek między nich” (Łk 15,12) i pozwolił synu na wyjazd. Ojciec szanuje wolność syna, podobnie Bóg. On dał nam wolną wolę i to szanuje, szanuje jego decyzje. „A gdy [syn] był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go” (Łk 15, 20). Ojciec wyglądał za synem, tzn. że za nim tęsknił, że czekał. To oznaka miłości ojca do syna. Bóg na nas czeka, czeka na powrót do domu i co dalej? Ojciec każe sługom: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się” (Łk 15,22-24). Ojciec w szacie zwraca na nowo godność osoby swojemu synowi, dając pierścień zwraca godność dziecka Bożego, sandały, aby poczuł się jak dawniej. I robi ucztę. A Jezus powiedział: „radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca” (Łk 15,10). Bóg się raduje, jak wracamy do Niego.

Jest jeszcze drugi syn, który jest zazdrosny o swojego brata. Nie uznaje swojego brata, mówiąc o nim: „Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę” (Łk 15,30). Ten drugi syn projektuje, tzn. ukazuje na co on sam ma ochotę, co sam chciałby zrobić, ale czuje się jako pracownik w domu ojca, nie jako syn („Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi” [Łk 15,29]). Widać, że także i ten syn ma zniekształcony obraz ojca. Ale ojciec traktuje swoje dzieci jednakowo, kocha je tak samo. Czytamy, że „ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu” (Łk 15,28). Ojciec wychodzi i rozmawia także z drugim synem, zaprasza go na ucztę, zaprasza go z powrotem do domu. Widać, że ta scena nie kończy się żadną decyzją starszego syna, jest ona jakby otwarta. To stawia mnie także w roli starszego syna, który też może robić Ojcu wyrzuty z powodu innych dzieci, czuć się niedocenianym. Ale Bóg zostawia otwarte drzwi i mówi: „wejdź”. Boże Ojcze dziękujemy Ci, że jesteś tak dobry, że jesteś Tym, który po nas wychodzi, po swoje dzieci, który nas kocha i wybacza nam grzechy!

Jest jeszcze jedna zadziwiająca rzecz w Liturgii Słowa. Św. Paweł przypomina dzisiaj: „Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa (…) Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów.” (2 Kor 5,18-19). Te słowa są przypomnieniem dla mnie, że to dzięki Jezusowi zostałem odkupiony, że on na nowo pojednał mnie z Ojcem, że dzięki Jezusowi na nowo mogę wołać do Boga „Abba, Ojcze’ (por. Mk 14,36). O Nim mówi dzisiaj Psalmista: „Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, oblicza wasze nie zapłoną wstydem” (Ps 34). Czytamy także: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem” (2 Kor 5,17). Dzięki Jezusowi możemy, jako chrześcijanie, doświadczyć nowego życia, życia z Bogiem i w Bogu. Wtedy w człowieku wszystko staje się nowe. Dzięki Jezusowi, jestem synem Boga, jestem nim, przez to, że Jezus jest bratem. Dzisiaj mogę za to dziękować, że Jezus pojednał mnie z Ojcem! A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?

Dużo owocnego wysiłku w czasie Wielkiego Postu!

Brak komentarzy: