Pismo Święte

Pismo Święte

niedziela, 2 września 2012

22 niedziela zwykła, Bierni obserwatorzy, umyjcie ręce!


Liturgia Słowa 22 niedzieli zwykłej:

Pwt 4,1-2.6-8 Ps 15 Jk 1,17-18.21b-22.27 Mk 7,1-8.14-15.21-23

            Dzisiaj dla wielu ludzi młodych kończy się okres wakacji. Od jutra trzeba będzie na nowo rozpocząć naukę w szkole. Warto przy takich okazjach, gdzie coś się kończy a coś nowego się zaczyna, przeprowadzać sobie rachunek sumienia. Pisze dzisiaj św. Jakub Apostoł: „Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie” (Jk 1,22). Jako chrześcijanin powinienem nie tylko unikać zła, lecz przede wszystkim czynić dobro. Moje całe życie ma wyrażać miłość do Boga i bliźnich. Dlatego nie mogę pytać tylko o zło, które wyrządziłem, ale muszę myśleć o dobru, którego nie uczyniłem. Czas wakacji niewątpliwie był czasem, gdzie wiele dobra mogło się dokonać, czy ja je jednak pomagałem wypełnić?

Dzisiejsza Liturgia Słowa nie pozostawia przysłowiowej suchej nitki na nikim. Żydzi zarzucają w Ewangelii Jezusowi: „Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?” (Mk 7,5). Dla Żydów umycie rąk było znakiem dbania o czystość swojego serca, wnętrza, a co za tym idzie, dbaniem o prawdziwą relacje z Bogiem. Z czasem jednak Żydzi w swoim podejściu religijnym zatracili ducha religijności i wiary, a pozostali tylko na czystym legalizmie, czyli pustym wypełnianiu obowiązujących praw. Dlatego Jezus im mówi: „Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji” (Mk 7,6-8).

Żydzi dostali Prawo od samego Boga, za pośrednictwem Mojżesza, o czym słyszymy w pierwszym czytaniu: „A teraz, Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli do posiadania ziemi, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. Nic nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i nic z tego nie odejmiecie, zachowując nakazy Pana, Boga waszego, które na was nakładam” (Pwt 4,1-2). Mojżesz mówił i przypominał, że to jest Prawo Boże, które nie ulega zmianom, to prawo trzeba po prostu wypełniać. Dlaczego? Bo Bóg w zamian obiecuje nam Ziemię Obiecaną, Kanaan. Dla nas chrześcijan tą obietnicą jest życie wieczne z Bogiem. Żydzi za czasów Jezusa mieli ok. 615 praw dotyczących wielu sfer życia. Jednak nie były to Prawa Boże, ale prawa ludzkie, które wskazywały na ważność relacji z Bogiem, ale do niej nie doprowadzały, wręcz przeciwnie, prawo było uznawane za zbyt ciężkie i niemożliwe do wypełnienia. Dziś wielu ludzi wierzących, katolików, pyta, często także i mnie, dlaczego w Kościele jest tyle praw, po co? Czy Kościół nie mógłby odstąpić np. od invitro, albo pozwolić na związki nie sakramentalne? Otóż prawda jest taka, często tak odpowiadam – Bóg dał to prawo, które Kościół uczy przestrzegać. Jak Ci nie pasuje, to kłóć się z Bogiem, Kościół jest tylko przekaźnikiem. Psalmista napisał: „Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje.” (Ps 15). Dzisiaj Bóg pyta, dlaczego przestrzegam Jego praw? Czy tak jak Żydzi, bo tak było? Czy myje ręce po to, bo relacja z Nim jest dla mnie najważniejsza? Dzisiaj za psalmistą proszę i wołam do Boga: „Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie” (Ps 15)!

Jezus w dzisiejszej Ewangelii porusza jeszcze jeden bardzo ważny wątek: „Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym” (Mk 7,15). W ten sposób Jezus wskazuje na dwie rzeczy, mianowicie uznaje pewne potrawy za czyste, co było dla Żydów wielką nowością i przemianą, a druga ważna dla nas chrześcijan i każdego człowieka, wskazuje, że z serca i w sercu człowieka rodzi się grzech. Mówi Jezus dalej: „Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota” (Mk 7,21-22). Ten katalog grzechów jest tylko przykładem, a nie pełnym katalogiem grzechów. Grzech dotyczy każdego człowieka, a wiedząc gdzie on się rodzi, pozwala to na lepszą walkę z nim. Pięknie kontrastuje z tym wezwanie św. Jakuba: „Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata” (Jk 1,27) oraz każde słowo psalmisty (Ps 15), który jest konkretnymi wskazaniami dotyczącymi życia wiarą. Dziś proszę Boga o to, by moja wiara nie była pusta, ale wyrażała się w konkretnych uczynkach miłości!

Jest jeszcze jedna bardzo ważna prawda wynikająca z dzisiejszej Liturgii Słowa: „Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł” (Jk 1,17). Wskazuje w tych słowach św. Jakub, że dobro jakie mamy jest łaską, daną nam ludziom za darmo od Boga. Czasami te łaski są trudne do przyjęcia, np. gdy w pracy pracuje z kimś kto mnie denerwuje, albo gdy cały czas ktoś mi dogryza… W żaden sposób na Boże dary nie zasłużyliśmy, a jednak Bóg nam tych łask udzielał, udziela i udzielał będzie. Potrzeba tylko postawy otwartości na Boga i Jego łaskę, oraz postawy dziękczynienia za otrzymane dary. Usłyszeć dzisiaj słowo dziękuje to rzadkość. Jednak staropolskie przysłowie mówi: kto dziękuje dwa razy prosi. Dziś św. Jakub uczy mnie takiej postawy dziękczynienia względem Boga, dziękczynienia zawsze i za wszystko. A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?

Błogosławionej niedzieli i czasu zwykłego!

Brak komentarzy: