Pismo Święte

Pismo Święte

sobota, 14 stycznia 2012

2 niedziela zwykła


Liturgia Słowa 2 niedzieli zwykłej:

1 Sm 3,3b-10.19 Ps 40 1 Kor 6,13c-15a.17-20 J 1,35-42

            Ostatnio papież wydał dokument Porta Fidei, zapowiadający otwarcie w październiku Roku Wiary. To bardzo ważne wydarzenie w życiu Kościoła, który w tym czasie będzie przeżywał 2 Jubileusze: 50lecie rozpoczęcie Soboru Watykańskiego II i 20lecie ogłoszenia Katechizmu Kościoła Katolickiego. A jak zapowiadał Jan Paweł II w swoim testamencie: XXI wiek to czas, gdy Kościół powinien dalej patrzeć i czerpać z bogactwa Soboru Watykańskiego II. Dzisiaj w dobie kryzysu wiary i moralności człowieka, rok ten może się okazać „rokiem łaski u Pana” (por. Iz 61,2a / Łk 4,19), czego każdemu życzę!

Liturgia Słowa dnia dzisiejszego jest przeobfita, mimo, że jest to tydzień zwykły. Uderza w niej radość z jaką Bóg przychodzi do człowieka. Bóg już do Samuela przychodzi 3 razy i mówi: „Samuelu!” (por. 1 Sm 3,4.6.8), woła go po imieniu. Wtedy znać czyjeś imię znaczyło znać go całego. Czytamy także w Psalmie: „Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi (…) nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.” (por. Ps 40). Bóg przychodzi do mnie, do każdego i mówi po imieniu. Zna mnie na wylot, całego, cały mój brud i grzech. I mimo to przychodzi, tak jak mówi Psalmista: „Przenikasz i znasz mnie Panie, Ty wiesz kiedy siedzę i wstaję” (por. Ps 139). Nie rezygnuje ze mnie, to wspaniały obraz Bożej miłości! Często my ludzie i ja widzę po sobie, że gdy człowiek wyrządzi jakąś krzywdę mi, to nie chce z nim przebywać, ciężko mu przebaczyć. Bóg jest zupełnie inny, owszem pamięta mój grzech, ale za ten mój grzech posłał swego Syna, Jezusa: „Bo tak Bóg umiłował świat, że Syna Jednorodzonego wydał, aby każdy wierzący w Niego nie zginął, lecz otrzymał życie wieczne” (por. J 3,16), o czym przypomina św. Paweł: „Za wielką cenę bowiem zostaliście wykupieni” (por. 1 Kor 6,19). Dzisiaj dziękuje Bogu za Jego miłość, aż po krzyż, że ciągle woła mnie po imieniu, że wybacza mi moje grzechy!

Wezwanie Jezusa to konkretne pytanie: „Czego szukacie?” (por. J 1,38) jest jakby odbiciem piłeczki. Bowiem nie tylko Bóg ma mnie szukać, ale i ja mam szukać Jego. Na szczęście, dzięki Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa i Jego Wniebowstąpieniu został nam dany największy dar Ojca: Duch Święty (por. Dz 1,8) i dlatego staliśmy się „przybytkiem Ducha Świętego” (por. 1 Kor 6, 19). Przybytek, czyli świątynia, święte miejsce zamieszkania. Każdy dba o swoje miejsce zamieszkania. Ja mieszkam w WSD to sprzątam 2 razy w tyg. myje podłogę, odkurzam, dbam by nie było brudnych naczyń w zlewie, piorę brudne rzeczy. Tak samo powinniśmy dbać o swoje wnętrze. Człowiek jest istotą cielesno – duchową, dlatego powinien dbać zarówno o jedno, jak i drugie. Niestety niszcząc jedną stronę, niszczymy drugą.

Ciało nie jest do rozpusty, ale dla Pana (…) Strzeżcie się rozpusty, wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała” (por. 1 Kor 6,13.18). Św. Paweł w tych słowach upomina ostro Koryntian, że znaleźli sobie nowego bożka – seksualność człowieka. Tym bożkiem może być równie co innego, pieniądz, egoizm, lenistwo, pracoholizm, druga osoba. Jednak jak przypomina św. Faustyna, grzech ten w sposób niewyobrażalny rani Jezusa. Dlatego dzisiaj Kościół w tych sprawach stoi mocno i radykalnie. Stąd aktualne jest pytanie Jezusa, kogo ja szukam. To fundamentalne pytanie o moja wiarę, bowiem „wiara bez uczynków martwa jest sama w sobie” (por. Jk 2,17).

Jan zdecydowanie odpowiedział na to pytanie swoim życiem. Jego postawa i słowa: „Oto Baranek Boży” (por. J 1,36) charakteryzują go doskonale – ciągłe wskazywanie na Jezusa, nie na siebie, mimo, że wiedział, że straci swoich uczniów, postawa pełna pokory. Dziś dziękuje za swoich osobistych Janków w mojej drodze dochodzenia do Jezusa: za rodziców, rodzeństwo, księży, przyjaciół, nauczycieli, osoby „jednokontaktowe”. Postawa Andrzeja Apostoła i jego słowa do brata Piotra: „Znaleźliśmy Mesjasza, to znaczy Chrystusa” (por. J 1,41) to wspaniały obraz postawy chrześcijanina, który dba o dzieło ewangelizacji i który sam stara się być apostołem. To słowo wzywa do odpowiedzi na pytanie, jak ja świadczę wobec innych o Jezusie. Poznanie i znalezienie Jezusa nie może pozostać tylko i wyłącznie dla mnie, ale ma umacniać Kościół. Dzisiaj proszę, aby każdego dnia stawał się być godnym świadkiem Jezusa, jak Samuel, Jan Chrzciciel czy św. Paweł, bym z radością i odwagą podejmował to świadectwo i powtarzał za psalmistą: „Radością jest dla mnie pełnić Twoja wolę, mój Boże. Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu, nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz Panie” (por. Ps 40). Proszę o to za wstawiennictwem Maryi, Pierwszej Słuchaczki i Wypełniającej Słowo Boże w zupełności! A co Słowo, Pan Bóg mówi dzisiaj Tobie?

Błogosławionej niedzieli!

Brak komentarzy: